sobota, 4 sierpnia 2012

Kartka z pamiętnika :)

Czasami odnajduje się jakiś stary zabawny tekst. Jeden z takich zabawnych prezentuje poniżej. Paradoksalnie, przypuszczam, że wiele osób mogłoby się pod nim podpisać. Bo wielu wpakowało się w coś co ich odrobinę przerosło.


Oto wspomniany tekst: 

Wybór zawodu to nie zawsze przemyślana i dojrzała decyzja. Niejednokrotnie dużą rolę odgrywa tutaj przypadek. Czasami jednak jest tak, że już o dziecka się wie, czym chciałoby się zajmować w życiu. Ja od zawsze wiedziałam, że chcę zostać prawnikiem. Prowadzenie spraw sądowych, procesy, spory, ochrona praw, sporządzanie opinii prawnych i obsługa prawna podmiotów gospodarczych oraz osób fizycznych zawsze wydawały mi się niezwykle interesujące. Wiedziałam jednak, że żeby być kompetentnym prawnikiem, a konkretnie radcą prawnym czy adwokatem, należy dużo zainwestować. Zawsze chciałam udzielać porad prawnych w dużym mieście – bycie radcą prawnym w Poznaniu, Warszawie czy Krakowie, to było moje marzenie. Nieszczególnie chciałam zostać adwokatem – prowadzenie spraw karnych wydawało mi się szalenie obciążające psychicznie. Co innego sprawy cywilne – takie jak sprawy o rozwód, o podział majątku wspólnego, o zniesienie współwłasności czy dział spadku – reprezentowanie przed sądem w tego typu sprawach cywilnych to właśnie to, co chciałam robić. Równie interesująca wydawała mi się obsługa prawna podmiotów gospodarczych – prowadzenie spraw spółek, postępowanie rejestrowe, doradztwo prawne w sprawach gospodarczych oraz sporządzanie opinii prawnych z dziedzin prawa handlowego i cywilnego. Sądzę, że interesująca może być również nawet windykacja należności – sporządzenie dobrego i skutecznego przedsądowego wezwania do zapłaty również może być wyzwaniem. Szczególnie cieszy mnie udzielanie porad prawnych – pomoc prawna świadczona zwłaszcza osobom fizycznym daje głębokie poczucie misji ochrony praw. Dziś jestem radcą prawnym i wiem, że będę miała własną kancelarię prawną w jakimś dużym mieście – takim jak Warszawa lub Poznań czy Wrocław, gdzie będę mogła świadczyć obsługę prawną na najwyższym poziomie. 

Powyższy tekst jest o wiele bardziej wartościowy i treściwy aniżeli opisy znajduje się na wielu stronach internetowych przeróżnych kancelarii, głównie oczywiście kancelarii tzw. "planktonowych". 

P.S. Powyższy tekst dedykuję Wojciechowi S. i Dorocie M. Trzymam za Was kciuki, bo będzie Wam ciężko :)

8 komentarzy:

  1. Po prostu świetne, szkoda że Pan już nie pisze artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Blog jest przeniesiony, niestety nie pamiętam adresu, musisz popytać tutaj.

    pożyczka łódź

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje za informacje. Bardzo mi spodobało się. Kiedy byłam dzieckiem, to nie znałam czym będę zejmować się w życiu, jaki zawód obrać w przyszłości. Matka z ojcem chcieli adwokata. Treraz jestem nim :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny tekst! Chcemy więcej! :) Też długo zastanawiałem się, co chcę robić, koniec końców postawiłem na dziennikarstwo, ale miałem zapędy prawnicze. Może dlatego, że mój tato zawsze chciał, żebym został prawnikiem. A tak, jego firma musi korzystać z pomocy Kancelarii Kacprzak (https://www.kacprzak.pl/). A może z tym prawem warto jeszcze spróbować?

    OdpowiedzUsuń
  6. W takich kwestiach najlepiej jest moim zdaniem konsultować się z prawnikiem. Ja prowadzę wspołprace z tą kancelarią https://www.tgc.eu i jak najbardziej polecam wam się z nimi skontaktować. Na pewno będziecie zadowoleni z ich usług.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego i fajnego artykułu.

    OdpowiedzUsuń
  8. dużo ciekawych pomysłów tutaj!

    OdpowiedzUsuń